Były szef ABW: Odmówiłem zakupu podobnego do Pegasusa systemu, też pochodzącego z Izraela
- Czy gdyby za pana czasów był taki system jak Pegasus, to by się pan o niego starał? Czy była taka oferta? - spytała Justyna Dobrosz-Oracz w „Pytaniu dnia” TVP Info. - Była taka oferta, podobna. Odmówiłem - odparł gen. Krzysztof Bondaryk, pełnomocnik szefa MSWiA i szef ABW w latach 2008-2013. - Też z Izraela? - dopytywała prowadząca. - Oczywiście - dodał gość. - Odmówił pan, dlaczego? - Bo taki system zawsze ma podwójne znaczenie. To nie jest system, który […] kupują organizacje rządowe tylko dlatego, że się chce kupić i mieć fajną zabawkę i narzędzie. Istnieje wiele technologii podwójnego przeznaczenia. Ta technologia z jednej strony inwigiluje osoby rozpoznawane przez służby specjalne, policję danego kraju, ale z drugiej strony raportuje dane i wiedzę do serwerów służb czy też organizacji obcych. To jest tak oczywiste, że nawet w komisji PE szefowie NSO Group, tej firmy, która sprzedała ten system polskiemu CBA, to przyznali.
- Czy gdyby za pana czasów był taki system jak Pegasus, to by się pan o niego starał? Czy była taka oferta? - spytała Justyna Dobrosz-Oracz w „Pytaniu dnia” TVP Info. - Była taka oferta, podobna. Odmówiłem - odparł gen. Krzysztof Bondaryk, pełnomocnik szefa MSWiA i szef ABW w latach 2008-2013. - Też z Izraela? - dopytywała prowadząca. - Oczywiście - dodał gość. - Odmówił pan, dlaczego? - Bo taki system zawsze ma podwójne znaczenie. To nie jest system, który […] kupują organizacje rządowe tylko dlatego, że się chce kupić i mieć fajną zabawkę i narzędzie. Istnieje wiele technologii podwójnego przeznaczenia. Ta technologia z jednej strony inwigiluje osoby rozpoznawane przez służby specjalne, policję danego kraju, ale z drugiej strony raportuje dane i wiedzę do serwerów służb czy też organizacji obcych. To jest tak oczywiste, że nawet w komisji PE szefowie NSO Group, tej firmy, która sprzedała ten system polskiemu CBA, to przyznali.