800 jednostek Wajdy (Marcin Stachowicz)
Nasze pokolenie nie zna dorosłości bez reżyserowania i udostępniania życia, z kolei Wajda nigdy nie sprawił sobie komputera. W decyzji o wydaniu notesów jest więc coś z odwagi cywilnej, ale też z ugruntowanej pewności co do własnego miejsca w historii polskiej kultury
Torbę z „Notesami” Wajdy dostaję od redaktora na branżowym raucie, gdzieś między przerwą na zupę a załamywaniem rąk nad sytuacją w PISF-ie. „Masz, bo później zapomnę. Ty pamiętaj i napisz!” Monstrum...