Reprezentacja Polski zremisowała z Czechami w drugim meczu mistrzostw świata w piłce ręcznej. Biało-Czerwoni ostatnią bramkę stracili na kilkanaście sekund przed końcem rywalizacji, ale czy ta w ogóle powinna zostać uznana? Powtórki wskazują, że rywal przekroczył przepisy i Polacy mogli zostać oszukani przez arbitrów.