Dla Igi Świątek zwycięstwo z Emmą Raducanu to nie tylko awans do IV rundy Australian Open, ale też zbliżenie się do odzyskania pierwszego miejsca w światowym rankingu. W zestawieniu na żywo Polka już wyprzedziła Arynę Sabalenkę i wirtualnie znów jest najlepszą tenisistką na świecie. Co musi się stać, żeby utrzymała tę lokatę? Wszystko wydaje się proste.