Trudno odgadnąć, w jakiej sprawie wskrzeszono słynnego kochanka, o czym jest ten spektakl. Prawdopodobnie o niczym, jak podpowiada banalnie rozwiązany finał. Jest jeszcze i to pytanie: Po co grać Mozarta, kiedy się nie ma kim go zaśpiewać?
Lut 2, 2025 - 18:39
0
Trudno odgadnąć, w jakiej sprawie wskrzeszono słynnego kochanka, o czym jest ten spektakl. Prawdopodobnie o niczym, jak podpowiada banalnie rozwiązany finał. Jest jeszcze i to pytanie: Po co grać Mozarta, kiedy się nie ma kim go zaśpiewać?