Numer 2024/388
LiteraturaAvengersi wiersza polskiego (Magdalena Czubaszek) Nie można pisać, nie czytając. Literatura to uniwersum. Jak Avengersi, nie możemy istnieć jeden bez drugiego – mówią poeta i poetki nominowane do Nagrody Literackiej m.st. WarszawyWydobywanie licha (Agnieszka Sowińska) Książka „Wczoraj byłaś zła na zielono” jest manifestem innej wrażliwości. Świadectwem dla wszystkich znękanych czy zmęczonych oporem świata, niezamierzających jednak porzucić swoich strategii trwaniaNa scenie własnej głowy (Magdalena Czubaszek) Sens pisania widać może najwyraźniej, gdy się je kończy. Ze świadomością, że nie posypało się w połowie, choć mogło – mówią autorzy i autorka nominowani do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w kategorii prozaJak wkurzać dzieci (Magdalena Czubaszek) Gdy dzieci rysują, uruchamiają inne obszary mózgu, dzięki którym potem lepiej piszą test z matematyki. Wszystko jest związane z tym, co ruch ręki za linią zmienia w umyśle – mówią twórczynie książek dla dzieci nominowane do Nagrody Literackiej m.st. WarszawyZrób dziurę (Magdalena Czubaszek) Codziennie trafiam na jakiś zapuszczony parking, trawnik, dzikarium, przypłocie, opłocie, podścienie. Ciągnie mnie na rewersy kamienic, ulic czy dzielnic – mówią nominowani do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w kategorii książka o tematyce warszawskiejPolska Republika Komiksowa (Magdalena Czubaszek) W komiksach tak jest, że jeżeli sobie sami nie zrobimy jakościowych rzeczy, to nikt ich nie zrobi – mówią twórcy i twórczynie nominowani do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w kategorii komiksWyobraźnia z ekranu (Anna Cieplak i Michał Krzykawski) Na ile to, co widzimy w feedzie, przekłada się na poruszane przez pisarzy i pisarki tematy? Jakie uruchamia to w nich popędy i jak wpływa na to, co pragną pisać? Jak szukać różnorodności w literaturze i podążać ścieżką poza algorytmem?Na zawsze gdzie indziej (Katarzyna Janota) Środki potrzebne do tego, żeby zachować i otoczyć troską głęboką uwagę, już tu są. Podobnie jak wzorce projektowe sprzyjające czytaniu. Musimy tylko wyzbyć się myśli, że nic od nas nie zależy, a technologia dzieje się samaNie mogę bez przerwy jeździć na step (Maciej Robert) Mieliśmy do tej pory złudne poczucie bezpieczeństwa, jakby Polska, idąc na Zachód, uleciała gdzieś w kosmos. A ona przecież jest w tym samym miejscu co zawsze – mówi autor „Rzeki dzieciństwa”Pułapka nieśmiertelności (Adam Pluszka) Kultura polska jest kulturą okaleczonych ludzi, co widać także po tym współczesnym „chamstwie”, głuchym na innych, zawsze owiniętym wokół swojej krzywdy. Co to jest, dlaczego tak trwa i trwa?Gnieciuch (Łukasz Najder) „Zły syn” Jarka Skurzyńskiego to wstrząsająca rzecz o nas – synach tak zwanych matek samotnie wychowujących dzieci w latach 80. i 90. minionego wiekuPRL na różowe kartki (Magdalena Nowicka-Franczak) PRL, epoka niedoboru, przemawia współcześnie literaturą pełną głosów, zmysłowych bodźców i zaklętych w języku materialnych rekwizytów. Czy nadmiarem doznań można uleczyć popękaną pamięć, czy tylko pozalepiać szwy między znoszącymi się nawzajem doświadczeniami?MediaEpickie clickbaity (Justyna Bargielska) Nie interesuje mnie merytoryka. Interesuje mnie retoryka, erotyka, praxis i kapibary – mówię tu o mnie jako o konsumentce treści, zwłaszcza treści internetowychMuzykaStrach ma wielkie uszy (Filip Kalinowski) Podobnie jak TONFA czy Ziomcy, mosa.tech jest dzieckiem synoskiej szykownej antystylowości. Jednak w przeciwieństwie do nich autorzy „Wojne” są zapatrzeni nie w przeszłość, a w przyszłośćPrzez dziurę do Afryki (Rafał Księżyk) W muzyce African Head Charge nie brak tchnienia psychodelicznej Afryki, lecz z pewnością nie takiej, jak ze snu zachodniego intelektualisty – raczej tej, która przeszła doświadczenia kolonialnego stłamszenia i rozproszenia w diasporachObyczajeMiejski grunt cmentarny (Roma Sendyka) Czego szuka Rafał Matyja w historii modernizującego się Krakowa? Czy Kraków jest wzorcowy czy wyjątkowy? Czy esej „Miasto zero” to lektura istotna dla kogokolwiek poza masochistycznymi krakowianami lub tymi, których ucieszy solidny łomot spuszczany na nadęte boki tego miasta?SztukaJesteśmy naprawdę zmęczeni (Anastasia Platonova) Wiele osób chce teraz rozmawiać o przyszłości jako powrocie do normy po zwycięstwie. Ale nie jesteśmy jeszcze blisko tego miejsca! Dopiero musimy wymyślić, jak się tam dostać. A co w tym czasie stanie się z naszymi muzeami? Czy zamienimy je w sale wystawowe, czy po prostu zamkniemy na kłódkę?Nasze poprzednie wcielenia (Karol Sienkiewicz) Na wystawie Artura Żmijewskiego zderzamy się z nieudanymi wersjami siebie i oglądamy kwiaty na własnym grobie. Co gorsza, musimy być świadomi, że z czasem coraz bardziej upodabniamy się do nieudanych wersji siebieNiebyła Warszawa Siemaszki (Iwona Kurz) Tego widoku na miasto – pełnego świateł i neonów, za to bez reklam, już nie ma. To zapewne w ogóle cecha wielkich miast, gdzie władza polityczna pospołu z władzą kapitału bezustannie przeprowadzają nowe porządkiTeatrJedną ręką (Witold Mr
Literatura
Nie można pisać, nie czytając. Literatura to uniwersum. Jak Avengersi, nie możemy istnieć jeden bez drugiego – mówią poeta i poetki nominowane do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy
Książka „Wczoraj byłaś zła na zielono” jest manifestem innej wrażliwości. Świadectwem dla wszystkich znękanych czy zmęczonych oporem świata, niezamierzających jednak porzucić swoich strategii trwania
Sens pisania widać może najwyraźniej, gdy się je kończy. Ze świadomością, że nie posypało się w połowie, choć mogło – mówią autorzy i autorka nominowani do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w kategorii proza
Gdy dzieci rysują, uruchamiają inne obszary mózgu, dzięki którym potem lepiej piszą test z matematyki. Wszystko jest związane z tym, co ruch ręki za linią zmienia w umyśle – mówią twórczynie książek dla dzieci nominowane do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy
Codziennie trafiam na jakiś zapuszczony parking, trawnik, dzikarium, przypłocie, opłocie, podścienie. Ciągnie mnie na rewersy kamienic, ulic czy dzielnic – mówią nominowani do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w kategorii książka o tematyce warszawskiej
W komiksach tak jest, że jeżeli sobie sami nie zrobimy jakościowych rzeczy, to nikt ich nie zrobi – mówią twórcy i twórczynie nominowani do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w kategorii komiks
Na ile to, co widzimy w feedzie, przekłada się na poruszane przez pisarzy i pisarki tematy? Jakie uruchamia to w nich popędy i jak wpływa na to, co pragną pisać? Jak szukać różnorodności w literaturze i podążać ścieżką poza algorytmem?
Środki potrzebne do tego, żeby zachować i otoczyć troską głęboką uwagę, już tu są. Podobnie jak wzorce projektowe sprzyjające czytaniu. Musimy tylko wyzbyć się myśli, że nic od nas nie zależy, a technologia dzieje się sama
Mieliśmy do tej pory złudne poczucie bezpieczeństwa, jakby Polska, idąc na Zachód, uleciała gdzieś w kosmos. A ona przecież jest w tym samym miejscu co zawsze – mówi autor „Rzeki dzieciństwa”
Kultura polska jest kulturą okaleczonych ludzi, co widać także po tym współczesnym „chamstwie”, głuchym na innych, zawsze owiniętym wokół swojej krzywdy. Co to jest, dlaczego tak trwa i trwa?
„Zły syn” Jarka Skurzyńskiego to wstrząsająca rzecz o nas – synach tak zwanych matek samotnie wychowujących dzieci w latach 80. i 90. minionego wieku
PRL, epoka niedoboru, przemawia współcześnie literaturą pełną głosów, zmysłowych bodźców i zaklętych w języku materialnych rekwizytów. Czy nadmiarem doznań można uleczyć popękaną pamięć, czy tylko pozalepiać szwy między znoszącymi się nawzajem doświadczeniami?
Media
Nie interesuje mnie merytoryka. Interesuje mnie retoryka, erotyka, praxis i kapibary – mówię tu o mnie jako o konsumentce treści, zwłaszcza treści internetowych
Muzyka
Podobnie jak TONFA czy Ziomcy, mosa.tech jest dzieckiem synoskiej szykownej antystylowości. Jednak w przeciwieństwie do nich autorzy „Wojne” są zapatrzeni nie w przeszłość, a w przyszłość
W muzyce African Head Charge nie brak tchnienia psychodelicznej Afryki, lecz z pewnością nie takiej, jak ze snu zachodniego intelektualisty – raczej tej, która przeszła doświadczenia kolonialnego stłamszenia i rozproszenia w diasporach
Obyczaje
Czego szuka Rafał Matyja w historii modernizującego się Krakowa? Czy Kraków jest wzorcowy czy wyjątkowy? Czy esej „Miasto zero” to lektura istotna dla kogokolwiek poza masochistycznymi krakowianami lub tymi, których ucieszy solidny łomot spuszczany na nadęte boki tego miasta?
Sztuka
Wiele osób chce teraz rozmawiać o przyszłości jako powrocie do normy po zwycięstwie. Ale nie jesteśmy jeszcze blisko tego miejsca! Dopiero musimy wymyślić, jak się tam dostać. A co w tym czasie stanie się z naszymi muzeami? Czy zamienimy je w sale wystawowe, czy po prostu zamkniemy na kłódkę?
Na wystawie Artura Żmijewskiego zderzamy się z nieudanymi wersjami siebie i oglądamy kwiaty na własnym grobie. Co gorsza, musimy być świadomi, że z czasem coraz bardziej upodabniamy się do nieudanych wersji siebie
Tego widoku na miasto – pełnego świateł i neonów, za to bez reklam, już nie ma. To zapewne w ogóle cecha wielkich miast, gdzie władza polityczna pospołu z władzą kapitału bezustannie przeprowadzają nowe porządki
Teatr
Szlachcianka w prowincjonalnym majątku tęskni za wielkomiejskim życiem, ale bardzo nie chce Moskwy. We „Wszystko na darmo” – w reżyserii Weroniki Szczawińskiej i Piotr Wawera jr – Moskwa przyjdzie do niej
U Zadary gwarantem szczęśliwego finału gangsterskiej interpretacji dramatu Fredry są umowy. Wszyscy podpisują papiery – nieprzewidywalność półświatka zastępuje zagwarantowany pisemnie ład
Szukam dramatów, które mają dużo didaskaliów, zwracam uwagę na oddziaływanie na inne zmysły – na przykład poprzez rozbudowaną ścieżkę dźwiękową czy poprzez zapach potraw wykorzystywanych na scenie – mówi współtwórczyni teatru dla niewidomych i słabo widzących