![](https://i.wpimg.pl/308x/filerepo.grupawp.pl/api/v1/display/embed/73b55889-fa01-4984-a6b8-83184e127fd4)
Po 150 spotkaniach z wyborcami małomiasteczkowej Polski już wpasował się w rolę kandydata na prezydenta. Nie popełnia gaf jak na starcie kampanii. W Przasnyszu Karol Nawrocki straszył polityką rządu Donalda Tuska, "zwijaniem się" Polski, lewicową ideologią oraz tym, że "oni chcieli oddać połowę kraju na pastwę barbarzyńców". Wniebowzięci sympatycy krzyczeli po wielokroć: "hańba!".