Jechał po pijanemu, doprowadził do wypadku w którym zginęła 26-latka. Mężczyzna został osadzony w areszcie
Śledczy skierowali do sądu wniosek o zastosowanie wobec sprawcy tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 2 środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyźnie grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności.
W środę do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej został doprowadzony sprawca tragicznego w skutkach wypadku, jaki miał miejsce w niedzielny wieczór na drodze krajowej nr 2. Jak już informowaliśmy, kilka minut przed godziną 19 między Sycyną a Styrzyńcem w powiecie bialskim zderzyły się dwa samochody osobowe.
Na prostym odcinku drogi kierujący oplem 44-latek podjął manewr wyprzedzania poruszających się przed nim aut. Nie upewnił się czy może wykonać go prawidłowo. W wyniku tego zajechał drogę nadjeżdżającej z naprzeciwka volkswagenem kobiecie. Oba pojazdy zderzyły się czołowo.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja. Pomimo starań ratowników, oraz przeprowadzonej resuscytacji krążeniowo – oddechowej życia 26-latki nie udało się uratować. Kierowca opla trafił do szpitala.
Badanie alkomatem wykazało, że sprawca tego, tragicznego w skutkach wypadku był pijany. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyźnie przedstawione zostały już zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym jak też kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Śledczy skierowali do sądu wniosek o zastosowanie wobec 44-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Wczoraj sąd się do niego przychylił. Mężczyźnie grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności.