Dramat fliperki: Wzięła kredyt na dwa mieszkania, teraz nie może ich sprzedać

Boom na rynku nieruchomości zamienił się w pułapkę dla inwestorów. Historia Oli Polipy opisana przez „Gazetę Wyborczą” pokazuje, jak ryzykowne mogą być spekulacje na rynku mieszkaniowym. Posiadaczka trzech mieszkań – jednego odziedziczonego i dwóch kupionych na kredyt – znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, gdy rynek nieoczekiwanie wyhamował. Zjawisko flippingu, czyli zakupu mieszkań w celu […] Artykuł Dramat fliperki: Wzięła kredyt na dwa mieszkania, teraz nie może ich sprzedać pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Sty 26, 2025 - 17:00
 0
Dramat fliperki: Wzięła kredyt na dwa mieszkania, teraz nie może ich sprzedać

Boom na rynku nieruchomości zamienił się w pułapkę dla inwestorów. Historia Oli Polipy opisana przez „Gazetę Wyborczą” pokazuje, jak ryzykowne mogą być spekulacje na rynku mieszkaniowym. Posiadaczka trzech mieszkań – jednego odziedziczonego i dwóch kupionych na kredyt – znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, gdy rynek nieoczekiwanie wyhamował.

Fot. Warszawa w Pigułce

Zjawisko flippingu, czyli zakupu mieszkań w celu ich odsprzedaży z zyskiem, przyciągnęło w ostatnich latach wielu inwestorów, kusząc obietnicą szybkich i wysokich zysków. Jednak obecna stagnacja na rynku nieruchomości obnażyła ryzyko związane z tą strategią inwestycyjną. Szczególnie dotkliwie odczuwają to osoby, które finansowały zakupy kredytami.

Sytuacja Oli jest symptomatyczna dla szerszego problemu na rynku nieruchomości. Mimo systematycznego obniżania cen, zainteresowanie kupnem pozostaje niewielkie. Potencjalni nabywcy, nawet jeśli się pojawiają, próbują negocjować ceny o co najmniej 10 procent w dół. To stawia flipperów w bardzo trudnej sytuacji – muszą pokrywać bieżące koszty utrzymania mieszkań, w tym wysokie czynsze sięgające 900 złotych miesięcznie za jeden lokal.

Najnowsze dane rynkowe potwierdzają trend spadkowy. Raport GetHome.pl wskazuje na obniżki cen mieszkań na rynku wtórnym w największych polskich miastach, w tym w Warszawie, Krakowie i Poznaniu. Zwiększona podaż mieszkań na rynku pierwotnym dodatkowo komplikuje sytuację sprzedających lokale z drugiej ręki.

Szczególnie niepokojący jest wzrost liczby dostępnych mieszkań – w samej Warszawie liczba ofert na rynku wtórnym zwiększyła się o 3 procent, osiągając poziom 20 tysięcy lokali. Podobne tendencje obserwuje się we Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Trójmieście. Ta nadpodaż dodatkowo utrudnia sprzedaż mieszkań po oczekiwanych cenach.

Eksperci rynku nieruchomości wskazują, że obecna sytuacja jest wynikiem splotu kilku czynników. Rosnące stopy procentowe ograniczyły zdolność kredytową potencjalnych nabywców, podczas gdy deweloperzy, chcąc utrzymać sprzedaż, oferują coraz atrakcyjniejsze bonusy i rabaty. To tworzy trudne warunki dla inwestorów próbujących sprzedać mieszkania na rynku wtórnym.

Przypadek Oli Polipy może być przestrogą dla osób rozważających inwestycje w nieruchomości na kredyt. Koszty utrzymania mieszkań, raty kredytów oraz podatki mogą szybko pochłonąć potencjalne zyski, szczególnie w okresie dekoniunktury na rynku. Dodatkowo, długi okres oczekiwania na sprzedaż może prowadzić do poważnych problemów z płynnością finansową.

źródło: Gazeta Wyborcza/Warszawa w Pigułce

Artykuł Dramat fliperki: Wzięła kredyt na dwa mieszkania, teraz nie może ich sprzedać pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.