"Wybaczcie swoim wrogom". Nie, to nie słowa proputinowskiego patriarchy Cyryla do Ukraińców

Papież Franciszek wziął udział w wideokonferencji, podczas której rozmawiał z młodymi Ukraińcami. W trakcie spotkania zaapelował o przebaczenie rosyjskim agresorom. Jego słowa spotkały się z różnymi reakcjami. Papież Franciszek wziął niedawno udział w wirtualnym spotkaniu z młodymi Ukraińcami. Połączył się z Domu Świętej Marty. Jego uczestnikami byli młodzi katolicy obrządków łacińskiego i greckokatolickiego z Kijowa, diecezji łuckiej i egzarchatu donieckiego, a także z Warszawy, Monachium, Londynu, Chicago i Toronto. W stolicy Ukrainy zwierzchnik ukraińskiego kościoła greckokatolickiego towarzyszył grupie zgromadzonej w katedrze Zmartwychwstania Pańskiego, gdzie ustawiono wielki ekran, by umożliwić uczestnikom połączenie z Franciszkiem. Podkreślił, że było to "historyczne spotkanie". Papież Franciszek wezwał Ukraińców do wybaczenia wrogom Papież odpowiadał na liczne pytania. Na te dotyczące przebaczenia, przyznał, że "jest to jedna z najtrudniejszych rzeczy". Jak mówił, pomaga mu myśl: "muszę przebaczyć tak, jak mi przebaczono. – Każdy z nas powinien szukać w swoim życiu tego, jak mu przebaczono – stwierdził. Franciszek wezwał też młodych Ukraińców do wybaczenia, mimo trudności, z jakimi się mierzą, i faktu, że ich kraj wciąż cierpi z powodu wojny. Wezwał młodzież do pamięci o swoich bohaterach, wybaczania wrogom oraz "opierania się instynktowi odpowiadania na cios kolejnym ciosem". Jako drogę do budowania pokoju wskazywał dialog. – Rozmawiać zawsze, rozmawiać między sobą, także z tymi, którzy myślą inaczej. Proszę, nie męczcie się dialogiem. Pokój buduje się przez dialog. To prawda, że czasami nie jest to możliwe ze względu na upór niektórych, ale zawsze trzeba podejmować wysiłek – mówił. Jego apel spotkał się ze skrajnymi reakcjami. Część komentatorów uważa, że to dobrze, kiedy głowa Kościoła katolickiego wzywa do pokoju. Inni z kolei krytyką przywódcę Watykanu za brak dosłownego potępiania Rosji Władimira Putina. Papież Franciszek o wojnie w Ukrainie Wypowiedzi papieża Franciszka budzą sporą dyskusję. W liście, który napisał do Ukraińców, gdy minęło 1000 dni od wybuchu wojny, padły słowa o "zbrojnej agresji na szeroką skalę". Uwagę zwraca jednak fakt, że przywódca Kościoła katolickiego w liście ani razu nie wskazał Rosji jako agresora. Pomimo że to Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę w 2022 roku, przywódca Watykanu nigdy publicznie nie wskazał wprost, kto tę wojnę wywołał. Zamiast tego, określał atak wojsk Putina jako "nieusprawiedliwioną agresję" czy "rzeź". Burzę wywołały słowa papieża o tym, że w kontekście sytuacji w Ukrainie "wszyscy jesteśmy winni".

Lut 7, 2025 - 11:12
 0
"Wybaczcie swoim wrogom". Nie, to nie słowa proputinowskiego patriarchy Cyryla do Ukraińców
Papież Franciszek wziął udział w wideokonferencji, podczas której rozmawiał z młodymi Ukraińcami. W trakcie spotkania zaapelował o przebaczenie rosyjskim agresorom. Jego słowa spotkały się z różnymi reakcjami. Papież Franciszek wziął niedawno udział w wirtualnym spotkaniu z młodymi Ukraińcami. Połączył się z Domu Świętej Marty. Jego uczestnikami byli młodzi katolicy obrządków łacińskiego i greckokatolickiego z Kijowa, diecezji łuckiej i egzarchatu donieckiego, a także z Warszawy, Monachium, Londynu, Chicago i Toronto. W stolicy Ukrainy zwierzchnik ukraińskiego kościoła greckokatolickiego towarzyszył grupie zgromadzonej w katedrze Zmartwychwstania Pańskiego, gdzie ustawiono wielki ekran, by umożliwić uczestnikom połączenie z Franciszkiem. Podkreślił, że było to "historyczne spotkanie". Papież Franciszek wezwał Ukraińców do wybaczenia wrogom Papież odpowiadał na liczne pytania. Na te dotyczące przebaczenia, przyznał, że "jest to jedna z najtrudniejszych rzeczy". Jak mówił, pomaga mu myśl: "muszę przebaczyć tak, jak mi przebaczono. – Każdy z nas powinien szukać w swoim życiu tego, jak mu przebaczono – stwierdził. Franciszek wezwał też młodych Ukraińców do wybaczenia, mimo trudności, z jakimi się mierzą, i faktu, że ich kraj wciąż cierpi z powodu wojny. Wezwał młodzież do pamięci o swoich bohaterach, wybaczania wrogom oraz "opierania się instynktowi odpowiadania na cios kolejnym ciosem". Jako drogę do budowania pokoju wskazywał dialog. – Rozmawiać zawsze, rozmawiać między sobą, także z tymi, którzy myślą inaczej. Proszę, nie męczcie się dialogiem. Pokój buduje się przez dialog. To prawda, że czasami nie jest to możliwe ze względu na upór niektórych, ale zawsze trzeba podejmować wysiłek – mówił. Jego apel spotkał się ze skrajnymi reakcjami. Część komentatorów uważa, że to dobrze, kiedy głowa Kościoła katolickiego wzywa do pokoju. Inni z kolei krytyką przywódcę Watykanu za brak dosłownego potępiania Rosji Władimira Putina. Papież Franciszek o wojnie w Ukrainie Wypowiedzi papieża Franciszka budzą sporą dyskusję. W liście, który napisał do Ukraińców, gdy minęło 1000 dni od wybuchu wojny, padły słowa o "zbrojnej agresji na szeroką skalę". Uwagę zwraca jednak fakt, że przywódca Kościoła katolickiego w liście ani razu nie wskazał Rosji jako agresora. Pomimo że to Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę w 2022 roku, przywódca Watykanu nigdy publicznie nie wskazał wprost, kto tę wojnę wywołał. Zamiast tego, określał atak wojsk Putina jako "nieusprawiedliwioną agresję" czy "rzeź". Burzę wywołały słowa papieża o tym, że w kontekście sytuacji w Ukrainie "wszyscy jesteśmy winni".