Wszystko błyszczy i migocze (Jan Błaszczak)
Jungle czy gabber to była nie tylko nowa muzyka, ale też nowa kultura, w której mogłem uczestniczyć, bo rozwijała się na moich oczach. I takiego poczucia nie dają nawet najciekawsze archiwalne nagrania z odległej części świata
JAN BŁASZCZAK: Jest taka naiwna teoria, że trudne czasy owocują wspaniałą sztuką. Przygotowujesz się już na złoty wiek amerykańskiej popkultury?SIMON REYNOLDS: Próbuję szybko przypomnieć sobie, co się działo w muzyce podczas pierwszej...