“Tusk przegrywa z dyskontami”. Kandydat na prezydenta ostro o polityce względem dużych sieci handlowych

Polityk pojawił się w sobotę w Bielsku-Białej i rozmawiał z lokalnymi rolnikami, sprzedawcami i mieszkańcami walczącymi o zachowanie miejskiego targowiska. 

Władze lokalne miały bowiem pomysł, aby w pobliżu wybudować nową siedzibę miejscowego teatru. Zdaniem handlujących mogłoby to negatywnie wpłynąć na prowadzenie działalności handlowej. 

- Jesteśmy w ważnym miejscu, to jest targowisko, którego broni lokalna społeczność, tysiące mieszkańców, którzy robią tu codziennie zakupy. Jak państwo wiecie, władze miejskie są nieugięte i chcą to targowisko zniszczyć. To nierozsądne i niezgodne z obietnicami Koalicji Obywatelskiej sprzed roku, gdy rok temu szli po władzę, obiecywali budowę nowych targowisk - mówił Adrian Zandberg.

Dodał też, że lokalne targowiska są kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa żywnościowego Polski.

- Zamiast sprowadzać żywność z drugiego końca globu przez wielkie sieci supermarketów, zajmijmy się wsparciem lokalnych producentów, skracaniem łańcuchu dostaw od pola do stołu. To oni gwarantują stabilne dostawy zdrowych i dostępnych produktów. Mamy świetną żywność, a pozwalamy na upadek tętniących życiem targowisk i bazarków - mówił kandydat Partii Razem.