NBA: Problemy Boston Celtics. Czołowi gracze uspokajają!

Boston Celtics grają ostatnio poniżej oczekiwań swoich i kibiców. Ubiegłoroczni mistrzowie ligi nie wpadają jednak w panikę i zgodnie mówią, że to tylko chwilowa niedyspozycja.

W ubiegłym roku był znakomity sezon regularny i piorunujące play-offy zakończone 18 w historii organizacji tytułem mistrzowskim. Przed startem nadchodzących rozgrywek Boston Celtics byli wymieniani przez większość ekspertów jako główny kandydat do mistrzowskiego tytułu, tym bardziej że w ich składzie nie zaszły prawie żadne zmiany, a trzon drużyny pozostał nienaruszony.

Początek tych rozgrywek był pokazem siły w wykonaniu podopiecznych Joe Mazzulli. Celtics rozpoczęli sezon od czterech zwycięstw z rzędu, a w połowie grudnia ich bilans wynosił 21-5. Od tamtego czasu dyspozycja zespołu się jednak obniżyła. W ostatnich 20 meczach najbardziej utytułowana drużyna w historii NBA legitymuje się rekordem 11-9.

Drużyna ze stanu Massachusetts przegrała kilka spotkań, w których była faworytem, a niektóre zwycięstwa z niżej notowanymi rywalami przychodziły nadspodziewanie trudno. W zeszłym tygodniu Jayson Tatum i spółka ponieśli klęskę w prestiżowym starciu z Los Angeles Lakers. W mediach rozpoczęła się dyskusja o pierwszym od dłuższego czasu poważnym kryzysie Bostonu. Sami gracze odpowiedzieli na te słowa pewnym zwycięstwem nad Dallas Mavericks.

Po spotkaniu głos w sprawie ostatnich meczów zabrało dwóch ważnych graczy zespołu Kristaps Porzingis i Jaylen Brown. Obaj zachowują spokój i patrzą w przyszłość z optymizmem.

– W zeszłym sezonie wyglądaliśmy jak drapieżne lwy, w niektórych meczach w tym roku wyglądamy jak rozleniwione koty domowe. Chcemy mieć w drużynie takiego ducha, jakiego widzieliśmy w zeszłym roku, ale to trudne. Oczywiście możemy grać w każdym meczu jakby to były play-offy, ale to trudne, taka jest ludzka natura. Znamy się jednak bardzo dobrze, wiemy jaką grupą jesteśmy. Gdy przyjdą najważniejsze mecze, ta drużyna pójdzie za sobą w ogień, ale żeby takie podejście było możliwe trzeba cały czas konsekwentnie i ciężko pracować, aby budować swoją wartość. Takie zwycięstwa jak to dzisiejsze zdecydowanie nam w tym pomaga – powiedział po meczu z Mavericks Porzingis.

W podobnym tonie wypowiadał się ubiegłoroczny MVP finałów Jaylen Brown.

– Po prostu pracujemy dalej, musimy to robić, jeśli chcemy być tym, kim mówimy, że jesteśmy. Musimy poddawać się testom i je zdawać, żeby nazywać się mistrzami. W ostatnim czasie było ciężko, nie było odpowiedniej energii, wiele rzutów nie wpadało, nasza ofensywa pozostawiała wiele do życzenia. Musimy się z tym pogodzić, tak się czasami zdarza. Zachowujemy spokój, nawzajem się motywujemy. Musimy wychodzić, grać swoją koszykówkę a los się w końcu odmieni – zakończył Brown.

Z bilansem 32-14 Celtics zajmują 2. miejsce na Wschodzie ze stratą 4,5 wygranej do prowadzących w tabeli Cleveland Cavaliers. W najbliższych tygodniach poznamy odpowiedź na pytanie, czy to poważniejszy kryzys ubiegłorocznych mistrzów, czy jedynie zwykły, gorszy okres, który w dłuższej perspektywie nie będzie miał żadnego wpływu na dalszą część rozgrywek.

Nadchodzącej nocy Celtics zmierzą się we własnej hali ze znakomicie dysponowanymi w tym sezonie Houston Rockets, których już raz w tych rozgrywkach pokonali. Potem również u siebie zagrają z Chicago Bulls. Następnie zespół uda się na serię trzech meczów wyjazdowych, w której czasie zagra kolejno z New Orleans Pelicans, Philadelphia 76ers i Cleveland Cavaliers.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

The post NBA: Problemy Boston Celtics. Czołowi gracze uspokajają! first appeared on PROBASKET.