Lidl przecenia kultowy sprzęt kuchenny o 80 zł. To tańsza konkurencja dla Thermomixa

W ostatnim czasie możemy zaobserwować szał na air fryery. Wiele osób chce je mieć, bo ułatwiają gotowanie i są o wiele tańsze od Thermomixa. Lidl już niedługo przeceni "beztłuszczową frytkownicę" marki Silvercrest i to całkiem sporo. Musimy tylko pamiętać o jednej rzeczy. "Beztłuszczowe frytkownice" są na rynku od paru lat, ale wydaje się, że dopiero jak zaczęło się na nie mówić "air fryer", to zdobyły popularność w naszym kraju. Wcześniejsza nazwa sugerowała bowiem tylko jedną funkcję, ale to bardziej uniwersalne urządzenia. Hejterzy twierdzą, że to prostu mini-piekarnik z termoobiegiem. Trochę tak jest. Po co więc je kupować? Bo bardziej się opłacają, gdy chcemy podgrzać, upiec lub ugotować mniejsze potrawy lub porcję na jedną osobę. Nie tylko frytki, ale i mięso, ryby, warzywa czy nawet ciasto lub chleb. Nie trzeba czekać, aż piekarnik się nagrzeje, bo tutaj cały proces zaczyna się praktycznie od razu i trwa krócej ze względu na kompaktowe rozmiary i bliskość grzałki. I można dodawać do nich olej (czyli tłuszcz), ale mogą się obejść i bez niego. Dla wielu osób są lepsze od mikrofalówki, w której np. nic nie upieczemy, ale są też mniej wszechstronne niż Thermomix i jego klony. Pokonują je jednak cenowo. Air fryer Silvercrest w Lidlu za 169 zł od 20 stycznia. Jakie ma zalety i wady? Ceny air fryerów zaczynają się od ok. 100 zł (jeśli trafimy na jakąś dobrą promocję) do niemal 1000 zł. Czym się różnią? Przede wszystkim mocą, jakością elementów i wykonania oraz wielkością. W Lidlu przeceniony będzie sprzęt raczej ze średniej półki. Jego normalna cena to 249 zł. Od 20 stycznia air fryera marki Silvercrest będzie można kupić za 169 zł. Ma dotykowy ekran z 8 programami (można oczywiście je modyfikować), przyzwoitą moc (1400 W) adekwatną do wielkości kosza: 2,4 litra. I co ważne: można go myć w zmywarce, co nie jest normą. Dla wielu osób ta pojemność będzie i tak za mała, dlatego miejmy na uwadze to, że to sprzęt raczej dla 1-2 osób, który przyda się w niewielkiej kuchni. Jeśli mamy większą rodzinę lub chcemy przyrządzić kilka potraw równocześnie, to polujmy na air fryery w rozmiarach XL (niektóre mają nawet 8 litrów) z dwoma szufladami. A jeśli już staniemy posiadaczami tego lub innego air fryera, to możemy się też zaopatrzyć w przydatny gadżet, a mianowicie silnikowy kosz. Ułatwia przygotowanie potraw w tym urządzeniu i późniejsze zmywanie.

Jan 14, 2025 - 14:08
Lidl przecenia kultowy sprzęt kuchenny o 80 zł. To tańsza konkurencja dla Thermomixa
W ostatnim czasie możemy zaobserwować szał na air fryery. Wiele osób chce je mieć, bo ułatwiają gotowanie i są o wiele tańsze od Thermomixa. Lidl już niedługo przeceni "beztłuszczową frytkownicę" marki Silvercrest i to całkiem sporo. Musimy tylko pamiętać o jednej rzeczy. "Beztłuszczowe frytkownice" są na rynku od paru lat, ale wydaje się, że dopiero jak zaczęło się na nie mówić "air fryer", to zdobyły popularność w naszym kraju. Wcześniejsza nazwa sugerowała bowiem tylko jedną funkcję, ale to bardziej uniwersalne urządzenia. Hejterzy twierdzą, że to prostu mini-piekarnik z termoobiegiem. Trochę tak jest. Po co więc je kupować? Bo bardziej się opłacają, gdy chcemy podgrzać, upiec lub ugotować mniejsze potrawy lub porcję na jedną osobę. Nie tylko frytki, ale i mięso, ryby, warzywa czy nawet ciasto lub chleb. Nie trzeba czekać, aż piekarnik się nagrzeje, bo tutaj cały proces zaczyna się praktycznie od razu i trwa krócej ze względu na kompaktowe rozmiary i bliskość grzałki. I można dodawać do nich olej (czyli tłuszcz), ale mogą się obejść i bez niego. Dla wielu osób są lepsze od mikrofalówki, w której np. nic nie upieczemy, ale są też mniej wszechstronne niż Thermomix i jego klony. Pokonują je jednak cenowo. Air fryer Silvercrest w Lidlu za 169 zł od 20 stycznia. Jakie ma zalety i wady? Ceny air fryerów zaczynają się od ok. 100 zł (jeśli trafimy na jakąś dobrą promocję) do niemal 1000 zł. Czym się różnią? Przede wszystkim mocą, jakością elementów i wykonania oraz wielkością. W Lidlu przeceniony będzie sprzęt raczej ze średniej półki. Jego normalna cena to 249 zł. Od 20 stycznia air fryera marki Silvercrest będzie można kupić za 169 zł. Ma dotykowy ekran z 8 programami (można oczywiście je modyfikować), przyzwoitą moc (1400 W) adekwatną do wielkości kosza: 2,4 litra. I co ważne: można go myć w zmywarce, co nie jest normą. Dla wielu osób ta pojemność będzie i tak za mała, dlatego miejmy na uwadze to, że to sprzęt raczej dla 1-2 osób, który przyda się w niewielkiej kuchni. Jeśli mamy większą rodzinę lub chcemy przyrządzić kilka potraw równocześnie, to polujmy na air fryery w rozmiarach XL (niektóre mają nawet 8 litrów) z dwoma szufladami. A jeśli już staniemy posiadaczami tego lub innego air fryera, to możemy się też zaopatrzyć w przydatny gadżet, a mianowicie silnikowy kosz. Ułatwia przygotowanie potraw w tym urządzeniu i późniejsze zmywanie.