Jan Malicki twierdził, że został pobity w parku Kazimierzowskim w Warszawie. Prokuratura uznała, że doszło wyłącznie do nieszczęśliwego wypadku, a przestępstwa nie było. Z tego powodu umorzyła dochodzenie. Potwierdziła w ten sposób informacje, które opublikowaliśmy tydzień temu.