Kręcąc pod koniec lat 60. XX wieku na podstawie powieści Alaksandra Adamowicza dramat „Synowie idą do walki”, czyli kontynuację „Wojny pod dachami”, Wiktor Turow na prawie dekady pożegnał się z tematyką wojenną. Zrobił to w sposób mistrzowski, w czym ponownie pomógł mu między innymi Władimir Wysocki, nagrywając na potrzeby filmu trzy pieśni.