Kolejny kraj blokuje dostęp do DeepSeek. Lista robi się coraz dłuższa
Chiński produkt AI co praca wstrząsnął światem technologii i gospodarki, ale coraz częściej pojawiają się obawy o prywatność i bezpieczeństwo danych. W związku z tym kolejny kraj blokuje dostęp do narzędzia sztucznej inteligencji. DeepSeek nie mogą już używać instytucje rządowe z Tajwanu, a to nie pierwsze i zapewne nie ostatnie państwo, które zdecydowało się na […] Artykuł Kolejny kraj blokuje dostęp do DeepSeek. Lista robi się coraz dłuższa pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.
Chiński produkt AI co praca wstrząsnął światem technologii i gospodarki, ale coraz częściej pojawiają się obawy o prywatność i bezpieczeństwo danych. W związku z tym kolejny kraj blokuje dostęp do narzędzia sztucznej inteligencji. DeepSeek nie mogą już używać instytucje rządowe z Tajwanu, a to nie pierwsze i zapewne nie ostatnie państwo, które zdecydowało się na takie ograniczenia – podaje sobotni Bloomberg.
Tajwan blokuje dostęp do DeepSeek
Tajwan zakazał wszystkim agencjom rządowym oraz dostawcom usług krytycznej infrastruktury korzystania z technologii chińskiego startupu DeepSeek, powołując się na obawy związane z bezpieczeństwem. Ministerstwo Spraw Cyfrowych Tajwanu ostrzegło, że korzystanie z DeepSeek wiąże się z ryzykiem transgranicznego przesyłu danych i potencjalnego wycieku informacji.
Tajwańskie ministerstwo podkreśliło, że żadne oficjalne ani poufne informacje nie powinny być przetwarzane przez DeepSeek, ze względu na chińskie pochodzenie technologii. Rząd Tajwanu uznał, że DeepSeek stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Inne kraje też nałożyły ograniczenia
Kolejne rządy i firmy obawiają się potencjalnych zagrożeń cyberbezpieczeństwa oraz możliwości udostępniania przez firmę danych chińskiemu rządowi. Jak podaje Bloomberg, Włochy zablokowały aplikację, Wielka Brytania wydała ostrzeżenie dla obywateli i firm, a Pentagon ograniczył dostęp do narzędzi DeepSeek. Setki firm, w tym kancelarie prawne, również zakazały swoim pracownikom korzystania z tej technologii.
DeepSeek to niejedyna technologia wywodząca się z Chin, która napotyka systemowy opór na Zachodzie. Cały czas kontrowersje budzi też m.in. TikTok, który ostatnio został czasowo zablokowany w USA. W obu przypadkach sukces rynkowy został szybko skonfrontowany z reakcją rządów, zwłaszcza tych w krajach zachodnich, które obawiają się możliwości wykorzystania tych technologii do gromadzenia danych i potencjalnego ich udostępniania chińskiemu rządowi.
DeepSeek jak TikTok
Kontrowersji związanych z DeepSeek jest więcej. USA prowadzi dochodzenie w sprawie ewentualnego zakupu chipów Nvidii przez DeepSeek za pośrednictwem firm z Singapuru. Pojawiły się spekulacje, że DeepSeek mógł wykorzystać dane pochodzące z modeli OpenAI do trenowania swojego systemu AI. OpenAI oskarża chińską firmę o potencjalne kopiowanie i wykorzystywanie ich technologii w sposób nieautoryzowany.
Kolejny punkt zapalny to cenzura w DeepSeek. W testach przeprowadzonych przez badaczy AI zauważono, że chatbot cenzuruje zapytania dotyczące tematów politycznych, takich jak protesty na placu Tiananmen w 1989 roku, polityka wobec Tajwanu, sytuacja w Hongkongu czy prawa człowieka w Chinach.
Zabezpieczenie konta to podstawa, także w pracy. Firmowe loginy i dane są łakomym kąskiem dla hakerów. Dlatego warto zastanowić się, czy znamy własne zabezpieczenia. Wypełnijcie krótką ankietę, by sprawdzić swoją wiedzę. Ładuję…
Źródło: Bloomberg, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Poetra.RH / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Kolejny kraj blokuje dostęp do DeepSeek. Lista robi się coraz dłuższa pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.