„Gór niestety sobie nie podniesiemy”. Polska klasa średnia na narty ucieka za granicę. Ekonomia schodzi na dalszy plan
Włoskie Alpy, słowackie Tatry, a może zbocza wulkanu w Turcji? Zeszłoroczny sezon narciarski przyniósł ciekawe zmiany w preferencjach polskiej klasy średniej. Ponad połowa polskich narciarzy, bo aż 60 proc., wybrała zamiast polskich, zagraniczne stoki. Czy rodzime resorty narciarskie przestały spełniać oczekiwania, a może zagranica oferuje coś, czego brakuje w Polsce? Co kieruje wyborami i motywacjami polskiej narciarskiej klasy średniej?
Włoskie Alpy, słowackie Tatry, a może zbocza wulkanu w Turcji? Zeszłoroczny sezon narciarski przyniósł ciekawe zmiany w preferencjach polskiej klasy średniej. Ponad połowa polskich narciarzy, bo aż 60 proc., wybrała zamiast polskich, zagraniczne stoki. Czy rodzime resorty narciarskie przestały spełniać oczekiwania, a może zagranica oferuje coś, czego brakuje w Polsce? Co kieruje wyborami i motywacjami polskiej narciarskiej klasy średniej?
