Czy te oczy mogÄ
kĹamaÄ? / Nocny agent
Happy endu nie byĹo. Ale bÄ
dĹşmy szczerzy, nikt siÄ go chyba nie spodziewaĹ. Owszem, w ostatnich scenach pierwszego sezonu bohaterowie "Nocnego agenta" przetrwali diaboliczny spisek i mogli dalej speĹniaÄ swoje marzenia. Jak jednak mĂłwi stare porzekadĹo: uwaĹźaj, czego pragniesz, bo moĹźe siÄ to ziĹciÄ. Peter Sutherland (Gabriel Basso) ma okazjÄ udowodniÄ, jak bardzo jest oddany ojczyĹşnie. To
Happy endu nie byĹo. Ale bÄ
dĹşmy szczerzy, nikt siÄ go chyba nie spodziewaĹ. Owszem, w ostatnich scenach pierwszego sezonu bohaterowie "Nocnego agenta" przetrwali diaboliczny spisek i mogli dalej speĹniaÄ swoje marzenia. Jak jednak mĂłwi stare porzekadĹo: uwaĹźaj, czego pragniesz, bo moĹźe siÄ to ziĹciÄ. Peter Sutherland (Gabriel Basso) ma okazjÄ udowodniÄ, jak bardzo jest oddany ojczyĹşnie. To peĹnoprawny nocny agent i kiedy spotykamy go w pierwszym odcinku drugiego sezonu, wĹaĹnie bierze udziaĹ w akcji w Bangkoku. Zadanie nie wydaje siÄ zbyt skomplikowane: ĹledziÄ kilka osĂłb, rozpracowaÄ siatkÄ, ktĂłra odpowiedzialna jest za przecieki z CIA, i sprawdziÄ, co tak naprawdÄ trafiĹo w niepowoĹane rÄce. Szybko jednak okazuje siÄ, Ĺźe nic nie jest tak proste, jak siÄ wydawaĹo. Peter (a wraz z nim widzowie serialu "Nocny agent") przeĹźywa koszmarne dĂŠjĂ vu, kiedy prosta inwigilacja zmienia siÄ w desperackÄ
walkÄ o Ĺźycie. Nasz bohater przeĹźywa, ale jego partnerka nie ma tyle szczÄĹcia. CzyĹźby znĂłw ktoĹ od Ĺrodka robiĹ wszystko, by pokrzyĹźowaÄ plany nocnych agentĂłw? Nieufny wobec wszystkich Peter znika, by na wĹasnÄ
rÄkÄ odkryÄ, o co w tym wszystkim chodzi. Kiedy jednak zostaje odnaleziony przez Rose (Luciane Buchanan), sprawy szybko wymykajÄ
siÄ spod kontroli, a odkryty spisek zaczyna siÄ niemiĹosiernie komplikowaÄ... Od tego momentu fani "Nocnego agenta" bÄdÄ
na znajomych wodach. TwĂłrcy serialu wyraĹşnie postanowili nie mieszaÄ w formule, ktĂłra zapewniĹa im sukces za pierwszym razem. FabuĹa prowadzona jest wiÄc dynamicznie, a Gabriel Basso popisuje siÄ fizycznÄ
sprawnoĹciÄ
w samodzielnie wykonywanych scenach kaskaderskich. CaĹoĹÄ przypomina labirynt, w ktĂłrym roi siÄ od Ĺlepych zauĹkĂłw. Aby przetrwaÄ w tej plÄ
taninie, wszyscy bohaterowie â niezaleĹźnie od strony, po ktĂłrej stojÄ
â udajÄ
kogoĹ, kim nie sÄ
, kĹamiÄ
jak z nut i jednoczeĹnie uwaĹźnie wpatrujÄ
siÄ w cudze oczy, by wykryÄ choÄby najmniejszÄ
oznakÄ faĹszu. Akcja pÄdzi na Ĺeb na szyjÄ, stawka â w ktĂłrej Ĺźetonami sÄ
ludzkie Ĺźycia â wciÄ
Ĺź jest podbijana. A kaĹźdy odcinek skonstruowano tak, byĹmy od razu chcieli siÄgnÄ
Ä po nastÄpny. Fani "Nocnego agenta" doskonale wiedzÄ
, Ĺźe nie jest to serial, ktĂłrego ambicjÄ
jest wyĹrubowywanie jakoĹci. TwĂłrcy skupiajÄ
siÄ na zapewnieniu widzom jak najprzyjemniejszej rozrywki. LiczÄ
siÄ tajemnice, zwroty akcji oraz co chwilÄ wystawianie na prĂłbÄ relacje miÄdzy postaciami. Dlatego teĹź fabuĹa miejscami klei siÄ na tak zwane "sĹowo honoru". Zazwyczaj nie jest to problemem i bez wiÄkszego problemu przychodzi widzom zawieszenie niewiary. Jednak czasami w drugim sezonie (dotyczy to w szczegĂłlnoĹci jednego z późniejszych odcinkĂłw) twĂłrcy przesadzajÄ
z liczbÄ
nieprawdopodobnych rzeczy, jakie muszÄ
siÄ wydarzyÄ, by historia potoczyĹa siÄ zgodnie z tym, jak sobie wymyĹlono. Miejscami wiÄc serial uwiera â aĹź niemal zaczynamy wÄ
tpiÄ w wizjÄ twĂłrcĂłw. Na szczÄĹcie caĹoĹÄ szybko wraca na wĹaĹciwe tory. DuĹźym wsparciem sÄ
tu wÄ
tki poboczne. Niespodziewanie najwiÄkszym pozytywnym zaskoczeniem okazuje siÄ historia iraĹska. PoczÄ
tkowo wydaje siÄ byÄ stratÄ
czasu: wÄ
tek zaczyna siÄ niczym ktĂłraĹ z bliskowschodnich telenowel. Z czasem jednak przeradza siÄ w najbardziej dojrzaĹÄ
historiÄ caĹego sezonu, peĹnÄ
ironii, cynizmu i goryczy. Nowa odsĹona "Nocnego agenta" okazaĹa siÄ nadspodziewanie udanÄ
kontynuacjÄ
. Jednak twĂłrcy, kurczowo trzymajÄ
c siÄ formuĹy z pierwszego sezonu, zapÄdzili siÄ w kozi rĂłg. Trzeci sezon bÄdzie musiaĹ dodaÄ coĹ nowego, by widzowie nie popadli w znudzenie narracyjnÄ
rutynÄ
.