Asseco Resovia odnalazła równowagę i jest gotowa na niespodziankę sezonu? Były trener Pasów nie ma wątpliwości i wskazuje zaskoczenia

Giampaolo  Medei niedawno sięgnął z Cucine Lube Civitanova po Puchar Włoch. Szkoleniowiec z Półwyspu Apenińskiego, który jeszcze przez ostatnie dwa sezony prowadził Asseco Resovię Rzeszów w rozmowie z portalem plusliga.pl odniósł się do aktualnej dyspozycji swojego byłego klubu. 51-latek wskazał również na największe niespodzianki i zaskoczenia trwającego sezonu w kraju nad Wisłą. 

RESOVIA ODNALAZŁA RÓWNOWAGĘ

Asseco Resovia Rzeszów jest niepokonana od prawie miesiąca. Zwycięska passa w postaci sześciu zwycięstw z rzędu rozpoczęła się 11 stycznia. Wówczas to zespół ze stolicy Podkarpacia pokonał BOGDANKĘ LUK Lublin 3:2. W międzyczasie rzeszowianie wygrali z PGE Projektem Warszawa 3:0, a w ostatnią niedzielę dzięki wygranej ze Steam Hemarpolem Norwidem Częstochowa 3:1 wyprzedzili zespół spod Jasnej Góry i awansowali na 6. miejsce w tabeli. Wyraźnie dostrzegalna jest dobra dyspozycja zdobywców Pucharu CEV, którzy w pierwszej połowie sezonu borykali się z niemałą niemocą przede wszystkim w tie-breakach.

–  Ze szczególną uwagą przyglądam się meczom Asseco Resovii, ponieważ w tym klubie spędziłem dwa poprzednie sezony, więc jest mi bliski. Uważam, że w tym momencie Resovia w końcu znalazła równowagę w zespole i ma też lepszą sytuację zdrowotną, stąd coraz lepsza gra i dobre wyniki. Myślę, że ta drużyna może sprawić niespodziankę w rundzie play-off, bo po fazie zasadniczej rzeszowianie raczej nie zdołają znaleźć się w czołowej czwórce. Nawet jednak z niższej pozycji po sezonie zasadniczym mogą dużo zdziałać w fazie play-off, w której teoretycznie faworytami będę pierwsze cztery zespoły, a nie te z dalszych miejsc – powiedział w rozmowie z portalem plusliga.pl Giampaolo Medei, trener Cucine Lube Civitanova, a w ostatnich dwóch latach Asseco Resovii Rzeszów.

zaskoczenia i niespodzianKI

Każdy sezon cechuje się występującymi w nim niespodziankami i rozczarowaniami. Również włoski szkoleniowiec podzielił się swoimi odczuciami. O ile wskazał na powielającą się rewelację w postaci drużyny z Częstochowy, o tyle wskazał również na daleką lokatę PSG Stali Nysa, która uwikłana jest w grę o utrzymanie. Zespół z Opolszczyzny w ogólnych opiniach jest rzadziej wspominany. Przed meczem 24. kolejki PlusLigi Stalowcy posiadają 3 punkty przewagi nad Barkomem Każany Lwów, który jest na 14. miejscu.

– Zaskoczeniem dla mnie jest dalekie miejsce zespołu z Nysy, który wciąż nie może być pewny utrzymania w lidze. Kolejną niespodzianką jest dla mnie drużyna z Częstochowy, zwłaszcza na początku sezonu, bo potem już można było przywyknąć do tego, że to jest zespół, który gra bardzo dobrą siatkówkę i stać go na zwycięstwa także z czołówką PlusLigi – dodał aktualny zdobywca Pucharu CEV i Włoch.

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi 

Artykuł Asseco Resovia odnalazła równowagę i jest gotowa na niespodziankę sezonu? Były trener Pasów nie ma wątpliwości i wskazuje zaskoczenia pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.