Adę uratował inkubator WOŚP. "Nie miałam ani jednego punktu w skali Apgar"
— Nie miałam ani jednego punktu w skali Apgar, za to miałam ogromną chęć do życia. W drugiej dobie po urodzeniu przeszłam całkowitą transfuzję krwi — opowiada Ada, jedna z wielu osób, którym sprzęt zakupiony przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy uratował życie.
— Nie miałam ani jednego punktu w skali Apgar, za to miałam ogromną chęć do życia. W drugiej dobie po urodzeniu przeszłam całkowitą transfuzję krwi — opowiada Ada, jedna z wielu osób, którym sprzęt zakupiony przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy uratował życie.