3 pytania – DEUX LYNX

Powraca dawno niewidziany cykl mikrowywiadów! DEUX LYNX to duet perkusisty Miłosza Berdzika oraz gitarzysty/producenta Adama Jędrysika. Znają się od podstawówki, a grają ze sobą od ponad Artykuł 3 pytania – DEUX LYNX pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.

Lut 3, 2025 - 12:42
 0
3 pytania – DEUX LYNX

Powraca dawno niewidziany cykl mikrowywiadów!

DEUX LYNX to duet perkusisty Miłosza Berdzika oraz gitarzysty/producenta Adama Jędrysika. Znają się od podstawówki, a grają ze sobą od ponad dekady. W międzyczasie współpracowali z takimi zespołami/artystami jak: Paktofonika, Hoshii, Marek Pospieszalski Oktet, Studio Jazzowe Polskiego Radia, Maciej Obara, Suferi oraz Paulina Przybysz.

W twórczości DEUX LYNX zestaw perkusyjny i gitara elektryczna jako ich naturalne narzędzia wyrazu pełnią rolę fundamentów dla uwikłanych w sample oraz efekty brzmieniowych konstrukcji. Choć najlepiej tego nie robić, twórczość duetu chyba najtrafniej sklasyfikować można jako opartą na improwizacji eksperymentalną muzykę bitową z ilustracyjno-fantastycznym zabarwieniem oraz organiczną hip-hopową energią. Jako swoje inspiracje wymieniają Witolda Lutosławskiego, Roberta Piernikowskiego oraz pewien gatunek zagrożonego wyginięciem drapieżnego ssaka z rodziny kotowatych.

LYNXTAPE I by DEUX LYNX

Czego ostatnio słuchasz?
Miłosz Berdzik:
Przez ostatnie kilka miesięcy najwięcej słuchałem płyty „Glitchy Praga” duetu ŻYTO/NOON. Jej brzmienie ma w sobie coś niesamowicie wciągającego. Na pewno silnie oddziałuje na mnie również fakt, że od jakiegoś czasu jestem tej tytułowej Pragi mieszkańcem i po prostu ten album brzmi jak soundtrack do otaczającej mnie na co dzień rzeczywistości. Polecam.

Adam Jędrysik:
„Rhetorical” Islands Giuseppe Ielasiego, włoskiego twórcy muzyki elektronicznej, to album, do którego ostatnio często wracam. Przejście przez całą płytę to ciekawe doświadczenie soniczne, które jeszcze bardziej doceniłem po ostatnim upgradzie monitorów studyjnych. Przestrzenność brzmienia i sposób, w jaki wszystko jest skomponowane, robią świetne wrażenie masażu ucha.

Rhetorical Islands by Giuseppe Ielasi

Nad czym obecnie pracujesz?
Miłosz Berdzik:
Na przełomie roku wydałem swoją debiutancką solową płytę pt. „bity typu introwertycznego”. Niniejszym przystemplowałem swój oficjalny początek w roli autonomicznego artystycznego bytu. Jest to terytorium dla mnie nowe, ale niezwykle intrygujące i inspirujące. Aktualnie eksploruję wiele obszarów wykraczających poza moją perkusyjną strefę komfortu. Zobaczymy przy następnych płytach co z tego wyjdzie.

Adam Jędrysik:
Rozpocząłem pracę nad ścieżką dźwiękową do najnowszego filmu Adama Sikory. Staram się płynnie łączyć muzykę z dźwiękami otoczenia z ekranu, rezygnując z tradycyjnych instrumentów, melodii i harmonii. Wykorzystuję różnorodne techniki przetwarzania dźwięku i eksperymentuję z teksturami, by nadać całości interesujący charakter. Moim celem jest stworzenie ścieżki dźwiękowej, która będzie funkcjonować zarówno jako integralna część filmu, jak i samodzielne dzieło, a także umożliwi wykonanie jej na żywo podczas projekcji.

Jaki cudzy występ (set / koncert) zrobił ostatnio lub w ogóle na Tobie największe wrażenie?
Miłosz Berdzik:
Pierwszym który przychodzi mi do głowy jest koncert duetu The Alchemist/Boldy James na tegorocznym OFF-ie. To było dla mnie zetknięcie się z esencją hip-hopu. Nie było tu wielkiego show, buchających płomieni, jakiegoś zadęcia, oczekiwań na daną reakcję publiczności, itp. Alchemist jest po prostu najlepszy. A Boldy płynął na tych bitach jakby to była najbanalniejsza rzecz na świecie. Bez wokalnych wspomagaczy, półplaybacków, hypemanów, zbędnych ziomeczków na scenie i innych takich. Wspaniale było tej maestrii doświadczyć. Hip-hop nigdy stop.

Adam Jędrysik:
Listopadowy koncert Fabiana Klimanka w Monidło Studio w Katowicach zrobił na mnie ogromne wrażenie. Miałem okazję zanurzyć się w ambientowym secie, który, mimo swojej statyczności, wywołał we mnie różnorodne, ale bardzo przyjemne odczucia – zarówno fizyczne, jak i mentalne, prowadząc mnie w podróż przez własną wyobraźnię. Zdecydowanie polecam wybrać się na jeden z koncertów Klimanka. Dodatkowo Monidło Studio to miejsce o niezwykłym klimacie, idealne na solowe koncerty dzięki warunkom akustycznym przypominającym średniej wielkości kaplicę. Minimalistyczny wystrój tylko potęguje wyjątkową atmosferę tego miejsca.

https://www.facebook.com/deuxlynx/
https://deuxlynx.bandcamp.com/

foto: Kacper Malisz

Artykuł 3 pytania – DEUX LYNX pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.