Ruben Amorim apeluje o cierpliwość. „Podjęliśmy ryzyko. Nie chcemy powtórzyć dawnych błędów”
Ruben Amorim apeluje, by zachować cierpliwość, jeśli chodzi o efekty jego pracy w Manchesterze United. Portugalczyk zwraca uwagę na skalę zadania, z jaką musi się zmierzyć na Old Trafford i przyznaje, że klub ryzykuje zachowaniem na rynku transferowym. Ruben Amorim objął stery Manchesteru United w listopadzie, ale od tamtej pory drużyna nie zaliczyła satysfakcjonującej poprawy [...] Artykuł Ruben Amorim apeluje o cierpliwość. „Podjęliśmy ryzyko. Nie chcemy powtórzyć dawnych błędów” pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.
![Ruben Amorim apeluje o cierpliwość. „Podjęliśmy ryzyko. Nie chcemy powtórzyć dawnych błędów”](https://angielskieespresso.pl/wp-content/uploads/2025/01/Ruben-Amorim-trener-menedzer-Sporting-Portugalia-Manchester-United-Premier-League-foto12.jpg)
Ruben Amorim apeluje, by zachować cierpliwość, jeśli chodzi o efekty jego pracy w Manchesterze United. Portugalczyk zwraca uwagę na skalę zadania, z jaką musi się zmierzyć na Old Trafford i przyznaje, że klub ryzykuje zachowaniem na rynku transferowym.
Ruben Amorim objął stery Manchesteru United w listopadzie, ale od tamtej pory drużyna nie zaliczyła satysfakcjonującej poprawy wyników. Fani liczyli, że klub pomoże nowemu trenerowi, zapewniając mu wzmocnienia, ale napięta sytuacja związana z przepisami finansowymi obowiązującymi w Premier League sprawiła, że Czerwone Diabły nie mogły szaleć na rynku. Do drużyny, pomimo wypożyczenia kilku niewidniejących w planach Portugalczyka zawodników, dołączyło tylko dwóch piłkarzy: kupiony z Lecce Patrick Dorgu i młody defensor Arsenalu, Ayden Heaven.
Brak większych ruchów podczas styczniowego mercato wzbudził frustrację u sporej grupy kibiców. Amorim przekonuje, że to element długofalowej strategii, mającej na celu uniknięcie powtarzania dawnych błędów. To właśnie one doprowadziły do sytuacji, w której brakowało przestrzeni finansowej na większe wzmocnienia.
“Czuję, że klub działa cierpliwie. Wiemy, że czas nagli, ale nikt nie chce powtórzyć błędów przeszłości, więc musimy rozwijać piłkarzy, których mamy i wygrywać mecze. Zobaczymy, co będzie latem, ale, jak mówiłem, zachowujemy ostrożność, jeśli chodzi o transfery, bo popełnialiśmy wcześniej błędy” – stwierdził na konferencji prasowej przed meczem FA Cup z Leicester City.
Amorim: Chcę odpowiednich zawodników
Portugalczyk zwrócił również uwagę na fakt, że stanął na Old Trafford przed trudnym zadaniem. Odmiana oblicza zespołu jest tym trudniejsza, że kadra drużyny się uszczupliła. Odeszli skłócony ze szkoleniowcem Marcus Rashford, Antony i Tyrell Malacia, którzy powędrowali na wypożyczenia. To jednak element zmian, jakie chce wprowadzić w Manchesterze nowy menedżer. Teraz musi się skupić na pracy na boisku treningowym: to ona będzie kluczowa do końca sezonu.
“W mojej opinii trudno wszystko odmienić w kilka meczów. Tak będzie – bardzo trudno, aż do końca sezonu. Podejmujemy właśnie takie ryzyko, bo chcemy dziwnych rzeczy od naszej drużyny, innych profili, ale to moja odpowiedzialność, więc to ja podjąłem taką decyzję. Ryzykujemy, ale w taki sposób chcemy iść do przodu – przekonywał Amorim. – Chcemy wygrać kilka meczów, rozwijać zespół, będziemy mieli czas, by potrenować, bo przecież zawsze na to narzekam. Teraz, gdy mamy ten czas, będziemy się poprawiać. Jeśli chodzi o piłkarzy, to chcę odpowiednich typów zawodników, z innymi profilami i zmieniamy to od razu”.
Rozczarowujące wyniki sprawiają jednak, że cierpliwość kibiców jest coraz bardziej nadwyrężona. United zajmuje 13. miejsce w tabeli. Wygrało zaledwie dziewięć z 19 spotkań pod wodzą 40-latka. Wyrównało też już swój niechlubny rekord, jeśli chodzi o liczbę domowych porażek w jednym sezonie Premier League, notując ich siedem – choć składają się na to również mecze pod wodzą Erika ten Haga. Choć Amorim zdaje sobie sprawę z presji, z jaką wiąże się praca w Manchesterze United, przekonuje, że dobrze zdawał sobie sprawę z tego, co go czeka. Traktuje to jako ciekawe wyzwanie.
“Oczywiście, ale to jest również ekscytujące. Gdy wybierasz ten zawód, to wiesz, że pojawia się ryzyko wyników – gdy tu przyszedłem, spojrzałem na kalendarz, drużynę i podjąłem decyzję, by wszystko zmienić. Dokonywanie takich trudnych wyborów w środku sezonu, bez wzmocnień, to zagrożenie dla trenera. Jednak od pierwszego dnia, przy dobrych i złych wynikach, mam jasną wizję tego, co chcę zrobić i podejmuję ryzyko, bo wiem, że ostatecznie się to opłaci. Nie jestem naiwny, mówiłem to już kilka razy. To sport, w którym rządzą wyniki, a my jesteśmy w trudnym położeniu – przyznał. – (…) Latem?… Jak już mówiłem, do lata, to wszyscy walczymy o posady” – stwierdził również żartobliwie.
Artykuł Ruben Amorim apeluje o cierpliwość. „Podjęliśmy ryzyko. Nie chcemy powtórzyć dawnych błędów” pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.